forum naszej drużynki - 07 SDH Tuptaki Szalone

GOŁĄB

dzisiaj śniło mi sie coś głupiego
Szedłem na zbiórkę.
przed wejściem do malwy siedziały siostry konarskie z kałachami i strzelały do Wojtka który padł w kałuży krwi.
szedłem dalej
na schodach siedział jojo bez głowy a obok niego leżał podi ze sztyletem w oku.
przed wejściem do harcówki były kolce wbite w ziemię a na nie nabita Majówka.
ja ide dalej
otworzyłem drzwi do harcówki a tam siedzieł Kadet i rzucił we mnie granatem.

wtedy sie obudziłem
co to miało oznaczać Question

Wojtek

GOŁĄB

ha ha ha bardzo śmieszne <foch>

Cool

Misica

Moje marzenia senne przechodzą ludzkie pojęcie! Powiem więcej - są wręcz gorszące!!! Neutral

Pewnej ciemnej cichej nocy (o tak, datę i godzinę trzeba koniecznie zapisać!), dnia 8-ego listopada 2005 o 3.48 nad ranem miałam długi, wielowątkowy sen kryminalno-obyczajowo-komediowy z lekką domieszką thiller'a.
Zaczęło się of course od sennego urzeczywistnienia moich najskrytszych westchnień ( Very Happy

), czyli od dokonania okrutnego mordu z poduszką w roli głównej na Irenie M. alias "Babce Kosmitce".
Kolejny epizod rozgrywał się w trasie, na drodze utwardzonej szyszkami w jakiejś dziczy - rodzaj leśnej autostrady. Popylałam dziarsko automobilem with my uncle i jakimś obcym facetem za kierownicą, który po kilkusekundowej brawurowej jeździe wpadł na jakiegoś Chevroleta (takiego stylizowanego na stare autka - nie pamiętam jaki to konkretnie model) z takim impetem, że pasażerowie owego samochodzu 'wyfrunęli' na zewnątrz. Wuj z owym facetem miast podjąć działania ratownicze typu resuscytacja, poczęli rychle pozbywać się dowodów zbrodni, tj. wyrzucili ową dwójkę ofiar losu do pułapki na niedźwiedzie, a właściwie to wilczego dołu, następnie do tego samego dołu zepchnęli samochód, a na koniec wrzucili tam stare szmaty, które przypadkiem mieli ze sobą i podpalili całość polewając wszystko ekstrakcyjną.
Żałuję, ale zdarzeń poprzedzających ostatnie morderstwo zwyczajnie nie pamiętam, because mi umknęły (pewnie ze względu na dużą ilość zbyt brutalnych scen, niedozwolonych poniżej 18. roku życia; po prostu za często oglądałam W11 =D). Natomiast w pamięci tkwi mi obraz końcowy, tj. stercząca z zaciętej między piętrami zmasakrowanej ręki oraz zwisającego strzępka zakrwawionej niebieskawej spódnicy w drobne białe kwiatuszki.
/Ostatni epizod to normalnie trauma/ Trzask-prask! I znalazłam się na jakimś uroczystym bankiecie w mojej 'kochanej' szkole. Zostałam zaczepiona przez mego zacnego kumpla, do którego na jawie po cichu kiedyś tam dawno temu wzdychałam (aż sie astmy nabawiłam i mi się odechciało) i wśród brodatych przedstawicieli ciała pedagogicznego, na ich oczach poprosił mnie on o rękę =P Pomyślałam, że się zgrywa, ale patrzył na mnie tak, jakby na czole miał napisane wielkimi czerwonymi literami 'PROOOOOSZĘ...", więc po bardzo króciutkim namyśle się zgodziłam. On na maxa uchachany, wetknął mi rozdygotanymi łapinami na palec pierścionek zaręczynowy z wygrawerowanym po łacinie napisem "Anioły do mnie wysyłaj..."
Ciekawa jestem co by było dalej, ale niestety ten podstępny, wredny, niedobry budzik zaćwierkotał słowiczą pieśń, więc trzeba byłko zwlec organizm z wyrka, wszamać brejkfasta i śmigać in the school =(

Misica

Śniło mi się najpierw, że mój pokój stał się sporą aulą. Było jakieś czyjeś spotkanie pożegnalne. Na owym pożegnaniu poznałam Darię i Konrada. Trzask-prask i kolejny epizod! Razem z wspomnianą parką poszliśmy w góry. I tak jakoś wyszło, że znaleźliśmy się pod pokrywą śniegu i musieliśmy drążyc tunel, żeby się wydostac na zewnątrz. Wychodząc Konrad coś tam potrącił i zaczęła schodzic lawina. Zaczęłam biec na dół, najpierw przez łąkę, potem przez jakieś pole z kapustą, następnie przez łąkę nad którą bardzo nisko zwisały druty wysokiego napięcia, aż w końcu dotarłam do jakiejś rzeki i biegłam przy jej brzegu. Doczłapałam do jakiegoś hotelu. Noc kosztowała 4 zety, więc opłaciłam pobyt. Kierowniczka zaprowadziła mnie do 8-osobowego pokoju. Myślałam, że będę sama, ale się pomyliłam. Po 20 minutach przyprowadziła jeszcze małżeństwo z dwójką dzieciaków i dwóch chłopaków w moim wieku. W ogólnym zamieszaniu zajęli najwygodniejsze łóżka w pierwszej części pokoju. Mnie pozostało wyrko za jadalnią, ale nie narzekałam. Zadzwoniłam do rodziców, powiedziałam im gdzie jestem i co się stało. Potem przyszedł facet z tamtej rodzinki i zapytał dlaczego ja tak siedzę sama na uboczu. Odpowiedziałam mu, że czasami lubię sobie pobyc w samotności. A potem przyjechali moi rodzice z Darią i Konradem, którym się nic nie stało. Byłam pewna, że nie żyją, ale wykopali się spod lawiny. Coś zjadłam i położyłam się zmęczona spac...
I w tym momencie się obudziłam (tzn. mama mnie obudziła drąc otwór gębowy na cały regulator). Całośc przyśniła mi się w ciągu niecałych 20 minut (przebudziłam się na chwilkę o 8.10, zasnęłam i mama zrobiła mi pobudkę ok. 8.30). Fascynujące...

PS. Ja wiem, że się rozpisuję okropnie Very Happy

Wojtek

wow szalone sny Cool

Misica

W końcu Tuptaki są Szalone i mają szalone sny Laughing

Pamiętam jeszcze, że w przedszkolu mi się śniło jak się chowałam do jakiejś wąskiej, ale wysokiej i długiej klatki z oczoje*liwie różowymi, pomarańczowymi i zielonymi króliczkami-miniaturkami koło mojego płotu, a potem szłam do cioci i gdziekolwiek bym nie spojrzała, to świat zamieniał się w gigantyczne kuchnie z pełnym wyposażeniem. Bałam się potem spać Laughing

Wojtek

ja całkiem niedawno miałem dosyć ciekawy sen Cool

śniło mi się że byłem na plaży Cool

, nagle wszedłem do planetarium Rolling Eyes

latarni morskiej Rolling Eyes

, jakieś połączenie tych dwóch budowli, i stamtąd zacząłem wpatrywać się w horyzont Cool

, a że pogoda była wyjątkowo piękna, widziałem Szwecje Cool

Co ciekawe, widziałem z taką dokładnością, że mogłem spokojnie przeczytać nawet napisy na wystawach na sklepach. Nagle pojawiłem się w "tej Szwecji", i znalazłem się obok... świątyni Haga Sophia (w rzeczywistości znajduje się ona w Stambule Wink

, w Turcji). Bardzo schizowy sen Cool

trudno to opisać, ciekawe wrażenie Laughing

GOŁĄB

Miałem dzisiaj fajny sen aczkolwiek,został on niespodziewanie przerwany przez meine Mutti Evil or Very Mad

Śniło mi się że organizowałem grilla i maiły przyść m.in. Cameron DIaz, Carmen Electra, Angelina Jolie , Charlize Theron itd Twisted Evil

:angel: .Zaprosiłem je bo nikogo ze znajomych nie było w o-cu i okolicach.
I jak już wjeżdżały białą limuzyną (nie wiem gdzie :OOPS: ale na pewno nie u mnie) obudziła mnie starsza i powiedziała że mam iśc do kościoła na 9:30 Sad

Wojtek

GOŁĄB

No mam mam nadzieje że dzisiaj sen się rozkręci Twisted Evil

Wojtek

ja miałem dziś dziwny sen Cool

biegłem przez Ostrowiec uprawiając le parkour : Cool

, przeskoczyłem jakiś mur, potem wskoczyłem na jakąś górkę i...nagle znalazłem się na wzgórzu nad Starachowicami Laughing

ale nie byłem pewien czy to były Starachowice czy Skarżysko Laughing

potem przeskakując jakąś barierkę się przewróciłem i...dalej nie pamiętam
aha, sen w którym Starachowice znajdują się obok Ostrowca za jakimś wzgórzem, to już drugi raz mi się przytrafił

Gosia

no, a gdyby wam się śniło, że ubrani w długą, koronkową suknię (jakiej, notabene, nigdy byście na siebie nie załozyli, nawet,gdybyście mieli w zwyczaju chodzic w sukienkach (ja nie mam)) pływacie w jeziorze, tylko... to jezioro zamiast wody wypełnione jest... smołą? i to na dtatek fioletową? a na brzegu siedzą marynarze, ubrani, jka marynarze, klną na czym świat stoi i zamiast was wyciągnąć, smieją się do łez... tylko cały problem poległa na tym,że w tej smole było strasznie zimno... i sukienka jakoś tak się plątała,nie pozwalała sie ruszać i mnie topiła...
ja się zbudziłam ze świętym przekonaniem,że najwyższa pora zakończyć współpracę historyczną ze średniowieczem... i że chyba jakaś choroba umysłowa jednak stala się moim udziałem...

Wojtek

a mi dzisiaj się śniło że szedłem z 50 Centem złożyć papiery w Chreptowiczu Laughing

Misica

GOŁĄB

Co do snów: ostatnio dorwałem sennik Laughing

czytając wszystkie sny opisane przez nas doszedłemdo wniosku że albo my albo on jest nieprzeciętnie głupi Laughing

Wojtek

dzisiaj miałem "dziwny sen"
śniło mi się iż byłem jakąś grupą osób ( Shocked

) na jakimś wyjeździe, w zamku gotyckim (trochę to przypominało kopalnię Moria z "Władcy Pierścieni". Zamek był mniej więcej do pasa wypełniony wodą, mniej więcej tak czystą jak Kamienna Cool

. Była jeszcze druga grupa ludzi, o twarzach, no niewiem, jak by orków albo jakiś zombie, za to budowy ciała jak ludzie (włosy też jak ludzie Cool

). I obie grupy musiały dojśc do celu, którym była wielka łazienka (mniej więcej taka jak w Nietulisku) tyle że w stylu gotyckim, w której była masa wanien, wypełnionych błotem Shocked

potem się zerwałem i obudziłem, pierwszy w moim życiu w miarę straszny sen Very Happy

Pzdr

Gosia

no to ja niestety juz popadam w skarjna paranoje, bo wczoraj znalazłam ludzką głowę w skrzynce pod biurkiem... taką oderwaną od reszty kawałka... i zamiast jakoś zareagowac, to patrzyłam na nią,bo ona mrugała oczami... a potem ze skrzynki wyskoczył kot i głowa zaczęła rosnąc i wypełniła cały pokój... a potem nagle wszystko od nowa, tylko że światło się zmieniło na oślepiająco białe,a juz wiedzialam,co jest w skrzynce pod biurkiem... i nie chciałam otworzyc, ale musiałam,nie wiem dlaczego... i otworzyłam... i po tem dokładnie to samo... chyba nie dziwne,że obudziłam się z krzykiem...
chyba pora odpocząć i kłaść się na dłużej niż dwie godziny,bo mi rozum zaczyna szwankować Sad

Misica

Hehe, ja to mam najfajniejsze sny (połowicznie na jawie), gdy mam w nocy gorączkę - zawsze mi się wydaje, że jestem rozporcjowana na tyyyyyyyyyyyle kawałków i muszę się dotąd tarzać po łóżku, aż wszystkie znajdę i do siebie przyczepię.
I nigdy stópek znaleźć nie mogę Very Happy

Gosia

w gorączce,to w ogóle inny temat- moi rodzice kiedys nie wiedzieli, co robić, bo sobie uroiłam,że budzik to wiedźma i się autentycznie bałam

Wojtek

no przy gorącze dzieją się dziwne rzeczy - ja np. kiedyś "widziałem" że na dłoniach rosną mi brokuły i kalafiory Cool

, albo jak zamykałem oczy to pojawiały mi się napisy ZŁO i DOBRO na czarnym tle i tak w kółko latały, niczym w wygaszaczu ekranu Very Happy