forum naszej drużynki - 07 SDH Tuptaki Szalone
07 SDH Tuptaki Szalone
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum forum naszej drużynki - 07 SDH Tuptaki Szalone Strona Główna
->
Hyde Park
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Tuptaki & inni Harcerze
----------------
07 SDH
Inne drużynki
Wspomnienia:)
Idea Harcerstwa, historia, postacie...
Na luzie
----------------
Hyde Park
Pchli targ
Kultura :]
O forum...
----------------
Sprawy techniczne
Śmietnik
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
aqusiaa
Wysłany: Pią 15:59, 08 Gru 2006
Temat postu:
ja tam nadal boje sie śmierci i nic mnie raczej nie przekona:P
GOŁĄB
Wysłany: Pią 11:27, 08 Gru 2006
Temat postu:
ROztrząsaliśmy to kiedyś z p. Adminem
na lekcjii j polskiego ale3 nic ciekawego nie wyszło z owych rozmyślań
Wojtek
Wysłany: Czw 22:31, 07 Gru 2006
Temat postu:
śmierci, się nie boję, przyjdzie na nią czas
teraz o niej nie myśle
natomiast jestem zeschizowany na puncie rozmyślań gdzie się kończy kosmos
i w pewnym sensie jest to fobia, ponieważ jeśli choć trochę zacznę o tym rozmyślać, to godzina z życia mi ucieka
gdzie się kończy kosmos i kiedy powstał, a jak tak to kiedy
niezły schiz
Misica
Wysłany: Czw 19:42, 07 Gru 2006
Temat postu:
Śmierci boję się tylko wtedy, gdybym musiała pochować swoje dziecko (którego btw jeszcze nie mam).
Sama jestem na nią przygotowana.
GOŁĄB
Wysłany: Czw 19:34, 07 Gru 2006
Temat postu:
Ja nie sądze że boisz się samej śmierci tylko tego że nie "użyjesz życia",że świat nie skończy się razem z tobą
Ja też miałem taką fobijkę ale zacząłem wtedy czytać z różnych źródeł różne takie "uspokajacze" i już nie mam tejnoto fobii
"innego końca świata nie będzie" CZ. Miłosz
aqusiaa
Wysłany: Śro 16:47, 06 Gru 2006
Temat postu:
hehe Karola
cos czego najbardziej sie boje to śmierc. Nie chce tego strasznie, ale tez wieczne zycie nie byloby fajne(chyba).
Moj kolega stwierdzil ze śmierc musi bys wspaniala bo nikt nie moze tego opowiedziec drugiemu. Moze i ma racje...
Kalolaa
Wysłany: Wto 20:49, 05 Gru 2006
Temat postu:
o jaa nezle miałes Wojtek fobie :hehe: ja chyba nie musze sie wypowiadac na ten temat
karzdy wie ze panicznie boje sie ŻAB :zgon: :co?!:
Misica
Wysłany: Pon 17:05, 04 Gru 2006
Temat postu:
Wojtek, każdy ma
Aha, ja się na przykład dzisiaj dowiedziałam, że jestem ofiarą agresji, bo ludzie się do mnie zwracają per "Miśka", a nie po imieniu
Wojtek
Wysłany: Pon 16:44, 04 Gru 2006
Temat postu:
obecnie nie boję się niczego (jak to brzmi
), ale jak byłem mały, bardzo mały, to np. bałem się palnika w kuchni, ale tylko przy zgaszonym świetle, bo mi chyba siostra nagadała że to jakiś duch jest czy coś
pamiętam, że po obejrzeniu filmu "Pogromcy Duchów 2", gdzie pojawia się postać "gadającego obrazu" który chce zapanować nad światem
, bałem się firanki w łazience
(mam pod sufitem takie okienko, kiedy otwierałem drzwi firanka się ruszała
)
Po za tym kiedyś jak obejrzałem "Gremliny Atakują", pomyliłem paprotkę z Gremlinem
obecnie fobii już żadnych nie mam (chyba
)
pzdr
GOŁĄB
Wysłany: Nie 14:19, 03 Gru 2006
Temat postu:
Jak byłem troche tyci (czyt. młodszy lub mądrzejszy
) bałem się pająków i ... "z Archiwum X" ale namiętnie oglądałem większość odcinków
PS. Mój brat cioteczny bał się samej melodii "Z Archiwum X"
Misica
Wysłany: Sob 18:04, 02 Gru 2006
Temat postu: BU! BÓJ SIĘ! czyli o naszych fobiach
Hehe, nie owijajmy w (ba)wełnę - każdy się czegoś boi - pająka, myszy, albo własnego cienia
A wy czego się boicie?
Bo ja to się boję przede wszystkim siebie, bo jestem nieobliczalna, no i jak czasem coś palnę, to konsekwencje ponoszę straszne, więc boję się, że się czasem nie zdążę dziabnąć w ozorek.
Robaczków, gadów i płazów się nie boję. Więc jeżeli ktoś planuje mi wrzucić chrabąszcza za kołnierz, albo posadzić żabę na głowie, to uprzedzam, że mnie to nie rusza.
Horrorów też się nie boję, bo są dziecinnie przewidywalne.
Mam jeszcze lęk wysokości przy schodzeniu ze schodów, bo mam głupie wizje, że jeszcze krok i przydzwonię o glebę, aż mi się zęby rozsieją po świecie, czaszka pęknie, mózg wypłynie, a ja sobie buźkę pokiereszuję. W końcu kiedyś ze schodów sfrunęłam. Nie było to miękkie lądowanie.
No i na koniec boję się, że mnie w Ostrowcu przejedzie kiedyś tramwaj
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin